Opinie o chwaleniu dzieci są różne – jedni są zdecydowanym zwolennikiem częstego motywowania maluchów w ten sposób, inni natomiast twierdzą, aby w pochwałach być oszczędnym, gdyż może to spowodować wychowanie narcyza. Jak jest naprawdę? Zobaczcie, co na ten temat mówi ekspert z dwujęzycznych przedszkoli KIDS&Co.
Na to pytanie nie da się odpowiedzieć jednoznacznie. Bo faktem jest, że dziecko trzeba chwalić, aby umacniać w nim pewność siebie i poczucie własnej wartości. Z drugiej jednak strony, trzeba wiedzieć, jak to robić, aby nasze słowa trafiły do dziecka, ale również nie zbudowały postawy człowieka egocentrycznego. Jak w większości przypadków dotyczących wychowania młodego człowieka – to wyważone podejście jest trudne, ale możliwe do wprowadzenia dla każdego – komentuje Anna Osiecka, Dyrektor Regionalny dwujęzycznych przedszkoli KIDS&Co.
Nie tylko w przypadku dzieci, ale także dorosłych – sztuka chwalenia bywa trudna. Sami doskonale czujemy, kiedy pochwały, czy komplementy są szczere, kiedy wymuszone, a kiedy wypowiedziane automatycznie. Często natomiast zapominamy, że dzieci również bardzo dobrze odczytują nasze emocje i zachowania.
Musimy pamiętać, że dzieci rozumieją więcej, niż nam się wydaje. Często wpływa na nie nastrój z otoczenia, odczuwają emocje najbliższych. Jeśli więc maluch przybiega do nas ze swoim rysunkiem, a my nie poświęcając pracy pociechy należytej uwagi, pochwalimy go, dziecko odczuje, że nasze słowa nie są szczere i może uznać, że nie jesteśmy zainteresowani jego osobą – komentuje Anna Osiecka.
Dla dzieci najważniejszy jest czas poświęcony przez rodziców. Z maluchem należy rozmawiać o jego sukcesach. Pytać się, co dziecko samo uważa na dany temat, jak się czuje, dzielić jego radość i mówić, co konkretnie nam się podobało. Dzięki temu maluch odczuje, że rodzic mówi szczerze. Kolejną ważną rzeczą jest ciągłe zapewnianie pociechy o swojej bezwarunkowej miłości – dziecko nie może mieć poczucia, że rodzic kocha je tylko w momencie, jak coś mu się uda, albo zachowuje się zgodnie z oczekiwaniami rodziców – radzi Anna Osciecka.
Warto też obserwować reakcje dziecka – jeśli stale domaga się pochwał, nie akceptuje sukcesów innych, czy za wszelką cenę chce być w każdej dziedzinie najlepsze, to sygnał, aby porozmawiać z maluchem. Być może dziecko jest przeświadczone o tym, że jak coś mu nie wyjdzie, to rodzice nie będą z niego dumni.
Niezwykle istotne jest również podejście kadry przedszkolnej. To właśnie w placówce dziecko w dużej mierze uczy się własnych emocji, a także relacji z rówieśnikami. W trakcie zabawy z innymi dziećmi, dodatkowych zajęć, czy rozmów z nauczycielką maluch często doświadcza nowych sytuacji, które budują jego osobowość.
Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że wiele dobrych postaw malucha umacnianych jest w przedszkolu. Naszym zadaniem jest pokazywanie dzieciom, że nie tylko sukces jest godzien pochwały. Trzeba chwalić malucha również za samą chęć podjęcia działania, aby dziecko wiedziało, że wkład pracy jest równie ważny, jak osiągnięty efekt. Ważne jest również, aby maluch pochwały kojarzył z satysfakcją z własnego działania, a nie z materialną gratyfikacją – radzi Anna Osiecka.
Warto pamiętać, że jak w większości przypadków, nie ma jednej drogi do sukcesu. Najważniejsza jest częsta rozmowa z dzieckiem i uważne obserwowanie zachowania malucha. Nie obawiajmy się również rozmowy z kadrą placówki – zapytajmy o reakcje dziecka, poprośmy o obserwację, jeśli coś nas martwi. Wspólne działania z pewnością będą korzystne dla rozwoju przedszkolaka.
Zapraszamy na indywidualne spotkanie z dyrektorką. To okazja do poznania naszej oferty dydaktycznej, zadania nurtujących pytań oraz obejrzenia przedszkola. Możesz dokonać rezerwacji jednej wizyty w danym dniu.