Dlaczego dzieci w przedszkolu tak dużo chorują? I co robić, by nie łapały infekcji tak często? To pytania, które spędzają sen z powiek wszystkim rodzicom maluchów. Najważniejsze to zadziałać tak, by wzmocnić system immunologiczny dziecka. Dzięki temu dziecko będzie chorować rzadziej, a nawet jeśli złapie infekcję, poradzi sobie z wirusami szybciej i łatwiej. Podpowiadamy jak to zrobić w oparciu o naturalne metody.
Lekarze są dość zgodni – 8-10 infekcji górnych dróg oddechowych rocznie to u dzieci w wieku przedszkolnym statystyczna norma. Układ odpornościowy kilkulatków nie nabył jeszcze pełnej sprawności w zwalczaniu wirusów. Maluch, który zaczyna edukację w placówce, jest narażony na całe mnóstwo nowych wirusów i bakterii. Dlatego nieustannie łapie infekcje, które często nawracają albo trwają w nieskończoność. Z czasem dziecko nabierze odporności i choroby będą zdarzać się rzadziej. Czy jest jednak sposób, aby ograniczyć liczbę infekcji i skrócić czas ich trwania?
Jedyną metodą jest wzmacnianie odporności malucha, czyli jego zdolności do radzenia sobie z atakami chorobotwórczych patogenów. Osoba z dobrze funkcjonującym układem immunologicznym poradzi sobie w wirusami i albo nie da się ich atakom, albo przejdzie infekcję łagodnie.
Aby zadbać o naturalną odporność dziecka, wystarczy stosować kilka prostych zasad – ważne, by robić to konsekwentnie i długofalowo. Wzmocniony organizm dzielnie przetrwa szare, chłodne, jesienne dni i będzie miał siłę do walki z infekcjami.
Nie ma złej pogody, jest tylko nieodpowiednie ubranie – w tym powiedzeniu nie ma grama przesady. Z praktykowania tej zasady słyną placówki skandynawskie; dzieci spędzają tam bardzo dużo czasu na zewnątrz, niezależnie od aury, i doskonale wpływa to na ich odporność.
Codzienny spacer na świeżym powietrzu jest bardzo ważny i potrzebny. Organizm się dotlenia, a świeże powietrze wzmacnia układ odpornościowy i sprzyja walce z wirusami. Pamiętajmy, że nawet w pochmurne dni dotrze do nas odrobina promieni słonecznych, które są głównym i najważniejszym źródłem witaminy D – tak ważnej dla zdrowia. Ponadto dziecko dotlenione łatwiej zasypia i lepiej śpi.
Dlatego ubierajmy dzieci odpowiednio do pogody i wprowadźmy codzienną przechadzkę do naszej rutyny. Sprawdźmy także, czy w placówce, do której chodzi nasza pociecha, dzieci przebywają na świeżym powietrzu każdego dnia.
Sen jest wciąż niedoceniany w kontekście zdrowia i kondycji psychofizycznej. Tymczasem nieodpowiednia długość i jakość snu wpływa bardzo negatywnie na odporność dziecka, a oprócz tego powoduje rozdrażnienie, problemy z koncentracją i pamięcią. Niewyspane, przemęczone dziecko będzie mniej odporne na infekcję.
Jak poprawić jakość snu? Przede wszystkim zadbać o regularność oraz stałe pory snu i pobudki. Należy także ograniczyć przed spaniem ilość niebieskiego światła (smartfony, komputery, telewizory), które działa stymulująco i zaburza wytwarzanie melatoninę.
Sen pomaga także w radzeniu sobie ze stresem. Wypoczęte dziecko łatwiej poradzi sobie z codziennym wyzwaniami i trudnościami, których przedszkolak ma całkiem sporo. Warto także nauczyć dziecko łatwych strategii radzenia sobie ze zdenerwowaniem i stresem – to mogą być ćwiczenia fizyczne, joga, spacery, przebywanie na łonie natury. Wszystko to, co pomoże ukoić emocje i wyciszyć malucha po intensywnym dniu w przedszkolu. Długotrwałe uczucie niepokoju także wpływa negatywnie na odporność i sprzyja łapaniu infekcji. Dlatego zarządzanie stresem jest niezwykle istotne w kontekście zdrowia.
Dieta ma kluczowe znaczenia dla pracy układu immunologicznego. Szkodliwe produkty niszczą naturalną barierę ochronną, a zdrowe ją wzmacniają. Dobrze rozwinięta flora bakteryjna jelit chroni przed patogenami cały organizm. Jak ją wzmocnić? Stawiając na naturalne probiotyki (np. jogurty czy kefiry), kiszonki ( których w Polsce nie brakuje) czy zakwas z buraków. Wszystkie te produkty to skoncentrowana dawka zarówno naturalnych probiotyków, jak i witamin.
Należy zadbać o zbilansowane menu. Tak, by w codziennym jadłospisie malucha nie zabrakło warzyw, owoców, chudego mięsa, nabiału, kaszy, ciemnego ryżu, tłustych ryb, tłuszczów roślinnych oraz pieczywa pełnoziarnistego.
Jesienią i zimą warto postawić przede wszystkim na ciepłe posiłki, które rozgrzewają. Dlatego wskazane jest podawanie ciepłego śniadania (np. owsianki), zup, gulaszu czy potrawek na bazie warzyw i kasz/ryżu. W sezonie infekcyjnym w menu dziecka powinny znaleźć się produkty o działaniu antybakteryjnym, takie jak czosnek czy miód. Potrawy warto przyprawiać kurkumą, cynamonem, imbirem czy szczyptą chili, które nie tylko działają antybakteryjnie, ale świetnie rozgrzewają. Sięgnijmy też po sprawdzone babcine sposoby: sok z malin, herbatę z czarnego bzu, aronii, lipy czy dzikiej róży. Możemy parzyć pyszne i zdrowe napary, które chętnie wypije każdy maluch lub kupić smaczne ekologiczne soki na bazie owoców i ziół.
A czego należy unikać?
Wszystkie tego typu produkty nadmiernie obciążają układ odpornościowy malucha powodując, że staje się on bardziej podatny na rozmaite choroby. Warto sprawdzić także, jakie menu serwuje przedszkole, do którego uczęszcza nasze dziecko i upewnić się, że placówka zapewnia zbilansowane, zdrowe posiłki.
Tutaj pole do popisy mamy ogromne. Domowe napary i mikstury świetnie sprawdzą się zarówno w profilaktyce, jak i w czasie każdej infekcji: rozgrzeją, wzmocnią i odżywią organizm.
Poniżej kilka propozycji, ale tak naprawdę możliwości jest dużo więcej. Zioła lub przyprawy wystarczy zalać wodą, pogotować kilka minut i ewentualnie dosłodzić miodem do smaku.
Pamiętajmy, że układ odpornościowy należy wzmacniać codziennie: ruchem, odpowiednią ilością snu i dietą. Dzięki temu dziecko będzie chorowało rzadziej i znacznie łatwiej poradzi sobie z sezonowymi infekcjami.
Zapraszamy na indywidualne spotkanie z dyrektorką. To okazja do poznania naszej oferty dydaktycznej, zadania nurtujących pytań oraz obejrzenia przedszkola. Możesz dokonać rezerwacji jednej wizyty w danym dniu.